3 Sekrety Idealnych Chipsów Jabłkowych z Frytkownicy Powietrznej

Wiesz, co jest najlepsze w chipsach jabłkowych z frytkownicy powietrznej? To, że w kilka chwil zamieniasz zwykłe jabłka w chrupiącą, zdrową przekąskę, która smakuje jak małe kawałki raju! Odkąd odkryłam ten sposób, moje dzieci przestały prosić o słodycze – te chipsy znikają w mgnieniu oka. A najfajniejsze jest to, że nie musisz się martwić o tłuszcz czy kalorie – frytkownica powietrzna robi swoje magiczne triki, zostawiając tylko to, co najlepsze: naturalną słodycz jabłek i aromat cynamonu. Spróbujesz?

Składniki na chipsy jabłkowe z frytkownicy powietrznej

Zanim zaczniemy, powiem Ci jedno – lista składników jest tak krótka, że aż się uśmiechniesz! Wszystko czego potrzebujesz to:

• 3 duże jabłka (u mnie najlepiej sprawdzają się słodkie odmiany jak Gala lub Fuji)
• 1 łyżeczka cynamonu
• 1 łyżka cukru (możesz zmniejszyć lub zwiększyć ilość w zależności od upodobań)
• 1 łyżka soku z cytryny

Widzisz? Tylko cztery składniki dzielą Cię od chrupiącej przekąski! Czasami dodaję jeszcze odrobinę gałki muszkatołowej dla zabawy – ale o tym za chwilę.

Wybór jabłek i przypraw

Po latach eksperymentów doszłam do wniosku, że słodsze jabłka są po prostu najlepsze do chipsów. Gala i Fuji mają naturalną słodycz, która po wysuszeniu w frytkownicy staje się jeszcze bardziej intensywna. Ale jeśli lubisz bardziej kwaskowate smaki, śmiało sięgnij po Renety!

Co do przypraw – cynamon to klasyk, ale czasem mieszam go pół na pół z imbirem. Albo dodaję szczyptę kardamonu dla egzotyki. Twoja kuchnia, Twoje zasady!

Jak zrobić chipsy jabłkowe w frytkownicy powietrznej

Gotowa na najprostszy przepis świata? Właśnie taki jest! Zanim jednak rzucisz się w wir krojenia jabłek, uwierz mi – kilka drobnych trików sprawi, że Twoje chipsy będą perfekcyjnie chrupiące. Obiecuję, że nawet jeśli nigdy wcześniej nie używałaś frytkownicy powietrznej, poradzisz sobie bez problemu!

Krojenie i marynowanie jabłek

Najważniejsza rzecz? Cienkie plastry! Ja zawsze tnę jabłka na około 2-3 mm – grubsze będą miękkie w środku, a cieńsze mogą się przypalić. Jeśli masz mandolinę – super! Jeśli nie, spokojnie możesz użyć ostrego noża, tylko uważaj na palce!

Od razu po pokrojeniu skrapiam jabłka sokiem z cytryny. Nie tylko zapobiega to brązowieniu, ale też daje przyjemną kwaskową nutę. Potem posypuję cynamonem i cukrem – ale pamiętaj, że cukier możesz całkowicie pominąć, jeśli wolisz bardziej naturalny smak!

Smażenie i kontrola jakości

Teraz najważniejsze: rozgrzej frytkownicę do 160°C! Bez tego kroku chipsy nie będą tak chrupiące. Układaj plasterki w jednej warstwie – jeśli upchniesz je za ciasno, będą się gotować zamiast chrupać! Pierwszy raz robiąc ten przepis, popełniłam ten błąd i wyszło mi jabłkowe purée…

Smaż przez 15-20 minut, ale po około 8 minutach przemieszaj je delikatnie widelcem. Gotowe chipsy powinny być złociste i twarde, ale nie ciemne. Jeśli niektóre są gotowe wcześniej – wyciągaj je stopniowo, żeby się nie przypaliły!

Porady i wskazówki

Odkryłam kilka sekretów, które zamieniają dobre chipsy jabłkowe w absolutnie genialne! Po pierwsze – jeśli chcesz idealnie równe plasterki, zainwestuj w tanią mandolinę. Moja kosztowała mniej niż filiżanka dobrej kawy, a oszczędza mi masę nerwów przy krojeniu!

Najlepszy moment na jedzenie? Gdy jeszcze lekko ciepłe – wtedy aromat cynamonu roznosi się po całym domu! Jeśli musisz przechować chipsy, wsadź je do szczelnego pojemnika z kawałkiem chlebka – pochłonie nadmiar wilgoci i dłużej zachowają chrupkość.

Zauważyłam też, że czas smażenia zależy od wilgotności powietrza. W deszczowe dni często przedłużam o 2-3 minuty. A jeśli przypadkiem zrobię za grube plastry (bo akurat gadałam przez telefon przy krojeniu), po prostu smażę je dłużej w niższej temperaturze – około 140°C.

Mały hack dla leniwych (czyli czasem dla mnie): możesz zostawić skórkę! Dodaje ładnego koloru i zawiera masę błonnika. Tylko pamiętaj, żeby dokładnie umyć jabłka przed krojeniem.

I najważniejsze – nie przejmuj się, jeśli pierwsza partia nie wyjdzie idealnie. Moje pierwsze chipsy wyglądały jak małe węgielki! Z czasem nabierzesz wprawy i wyczucia. Teraz nawet moja teściowa prosi mnie o przepis, a to chyba mówi samo za siebie!

Wartości odżywcze chipsów jabłkowych

Wiesz, co jest najlepsze w tych chipsach? Nie tylko pękają w ustach, ale jeszcze są dobre dla Ciebie! Oczywiście wartości są szacowane i mogą się różnić w zależności od użytych składników, ale spójrz tylko na te liczby:

W jednej porcji (to około połowa tego, co zwykle zjadam na raz, bo są po prostu nie do odparcia!) znajdziesz:

• 120 kcal – to mniej niż w paczce chipsów ziemniaczanych!
• 20 g cukru – ale pamiętaj, że to naturalna słodycz z jabłek
• 4 g błonnika – czyli prawie tyle, co w kromce pełnoziarnistego chleba
• 0,5 g tłuszczu – praktycznie nic!

Moje dzieciaki uwielbiają te chipsy, a ja mam spokojne sumienie, że dostają porcję owoców w fajnej formie. Porównując z kupnymi przekąskami – to jak noc i dzień! Nawet jeśli dodasz całą łyżkę cukru (a wcale nie musisz), i tak wyjdziesz na plus.

Najlepsze jest to, że dostajesz wszystkie dobre rzeczy z jabłka – witaminy, pektyny, przeciwutleniacze – tylko w chrupiącej wersji. Moja babcia zawsze mówiła, że jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka. Teraz wiem, że może to być też jabłko w postaci chipsów!

Często zadawane pytania

Przez lata przygotowywania tych chipsów zebrałam całą listę pytań, które dostaję od znajomych i rodziny. Zebrałam je tu, żebyś Ty też mogła skorzystać z moich doświadczeń!

Czy można użyć innych owoców niż jabłka?

Ależ oczywiście! Eksperymentowałam z gruszkami – wychodzą równie pyszne, tylko trzeba je smażyć o 2-3 minuty krócej, bo są delikatniejsze. Banany też się świetnie sprawdzają, tylko pokrój je nieco grubiej. Nawet mango próbowałam – wyszło genialnie, ale uwaga, bardzo przykleja się do kosza frytkownicy!

Jak długo można przechowywać chipsy jabłkowe?

Najlepiej zjeść je w ciągu 2-3 dni, ale muszą być w absolutnie szczelnym pojemniku. Moim sekretem jest wsadzenie do środka kawałka chleba – pochłania wilgoć jak szalony! Jeśli chipsy zmiękną, możesz je „odświeżyć” wrzucając na minutę do rozgrzanej frytkownicy.

Czy trzeba obierać jabłka przed smażeniem?

Wcale nie! Skórka dodaje ładnego koloru i zawiera masę błonnika. Tylko pamiętaj, żeby dokładnie umyć jabłka przed krojeniem. Jedyny wyjątek? Jeśli masz bardzo wrażliwe zęby – wtedy lepiej obrać, bo skórka może być twardsza.

Czy chipsy wychodzą tak samo chrupiące w piekarniku?

Próbowałam i niestety – nie są tak idealne. W piekarniku potrzebujesz temperatury około 100°C i dużo więcej czasu (nawet 2 godziny!). Do tego trzeba je co chwilę przewracać. Frytkownica powietrzna po prostu robi to lepiej, szybciej i bardziej równomiernie.

Dlaczego moje chipsy wychodzą czasem miękkie?

Oj, znam ten problem! Zwykle to wina zbyt grubych plasterków lub przeładowania kosza frytkownicy. Jeśli układasz jabłka warstwami zamiast w jednej warstwie, para nie ma jak uciec i chipsy się „gotują”. Inny powód to zbyt krótki czas smażenia – czasem trzeba dodać te 2-3 minuty więcej.

Podawanie i przechowywanie

Najlepsze chipsy jabłkowe? Te jeszcze ciepłe! Gdy tylko wyjmiesz je z frytkownicy powietrznej, roznosi się po kuchni ten cudowny zapach cynamonu i karmelizowanych jabłek. Uwierz mi, połowa moich chipsów znika, zanim zdążę je podać na stół – dzieciaki wyłapują je prosto z kosza!

Jeśli jednak chcesz zaserwować je bardziej elegancko, polecam podawać w małych miseczkach lub papierowych torebkach – wyglądają wtedy jak prawdziwe sklepowe przekąski, tylko o niebo lepsze! Świetnie komponują się z kawą lub herbatą jako słodka przekąska po obiedzie.

A co z przechowywaniem? Tu mam swoje sprawdzone sposoby:

• Szklany pojemnik to mój numer jeden – absolutnie szczelny i nie wchłania zapachów. Jeśli nie masz szklanego, plastikowy też zadziała, ale koniecznie z gumową uszczelką.
• Kawałek chleba włożony do pojemnika działa jak naturalny pochłaniacz wilgoci. Dziwne, ale skuteczne!
• Temperatura pokojowa jest w sam raz – nie trzymaj ich w lodówce, bo stracą chrupkość.

Jeśli po 2-3 dniach chipsy zmiękną (choć przyznam, że u mnie rzadko kiedy przetrwają tak długo), wystarczy wrzucić je na minutę do rozgrzanej frytkownicy powietrznej – odzyskają dawną chrupkość! Moja przyjaciółka Magda zawsze mówi, że to jak małe kulinarne magiczne sztuczki.

Pamiętaj też, że chipsy jabłkowe możesz wykorzystać na różne sposoby – posyp nimi owsiankę, dodaj do sałatki (tak, serio!) lub użyj jako dekorację do ciast. Moje ulubione? Podsmażone na suchej patelni z odrobiną miodu i orzechami – bomba smakowa!

Print